Staż w europejskim programie Teach for All
Każdy z nas żyje w jakiejś bańce. Dla mnie codzienną bańką jest kontekst pracy w polskiej publicznej szkole. Poczułam, że czas na to, by wyjść poza tę bańkę i skonfrontować swój sposób myślenia z szerszą i bardziej zróżnicowaną społecznością. Świetną okazją do tego okazał się europejski program Teach for All.
O EALF – Europe Alumni Leadership Fellowship pisałam Wam już w grudniu. Miałam ten zaszczyt dostać się do programu skierowanego do absolwentów Programów Rozwoju EduLiderstwa z różnych krajów Europy. Kilka dni temu skończyłam tę ponad półroczną przygodę, a więc czas na wnioski.
Liderstwo w edukacji
Program miał na celu rozwinięcie postaw eduliderskich w kontekście edukacji. Byłam wśród 28 osób z całej Europy, które w różnych rolach przyczyniają się do poprawy i rozwoju edukacji w swoich krajach. Jednym z głównych celów organizacji Teach for All jest rozwój Collective Leadership – Kolektywnego Przywództwa, rozumianego jako wspólnego działania na rzecz tego, aby każde dziecko mogło rozwinąć swój potencjał. W edukacji można działać na wielu frontach, ale wspólne działanie, zjednoczone wokół jakiegoś celu zawsze przynosi lepsze skutki niż walka w pojedynkę.
EALF – konkrety
Na czym w zasadzie opierał się EALF? To naprawdę trudne do wytłumaczenia, jeśli się samemu tego nie przeżyje, ale postaram się 🙂
Zacznijmy od tego, że program trwał pół roku i odbywał się w trybie hybrydowym. Dwa spotkania – na początek i koniec były stacjonarnie. W styczniu spotkaliśmy się na 4 dni w Bukareszcie, a w czerwcu w Turynie. W międzyczasie 2 razy w miesiącu mieliśmy sesje online, niektóre z nich były grupowe i zorientowane wokół jakiegoś tematu, inne odbywały się przy współudziale jakiegoś zaproszonego gościa. Sesje te były bardzo inspirujące i otwierające. Oprócz tego byliśmy podzieleni na mniejsze podzespoły tzw. pods, w ramach których również spotykaliśmy się online i omawialiśmy codzienne działania. Ponadto cały czas byliśmy otoczeni opieką naszych mentorów i twórców programu (była to druga edycja, a szykują się następne). To tyle, jeżeli chodzi o konkrety, a więc jak to wyglądało?
Międzynarodowa wioska wsparcia
Po pierwsze jednym z celów programu było znalezienie grupy wsparcia na poziomie międzynarodowym. Osób, które myślą podobnie o edukacji, a czasem nie, i to też jest ok, bo stwarza pole do dyskusji. Tak, jak podczas programu w Teach for Poland, znalazłam swoją wioskę wsparcia wśród uczestników programu, tak podczas EALF zadziała się dla mnie ta sama magia, ale w międzynarodowym kontekście. Sieciowanie uważam za jeden z największych atutów tego programu, gdyż teraz mam znajomych w całej Europie, którzy są związani z edukacją w bardzo różny sposób: od edukatorów, nauczycieli różnego szczebla, przez dyrektorów szkół, pracowników NGOsów, organizacji EdTech, założycieli biznesów edukacyjnych, po osoby pracujące w Ministerstwach Edukacji.
Rozwój to podstawa
Po drugie – zmiana mindsetu. Praca w edukacji jest silnie obciążająca psychicznie i wypalająca. Między innymi dlatego, że wiąże się z przyjmowaniem bardzo wielu ról oraz często działaniem wbrew systemowi, który jest archaiczny i nieskory do zmiany. Podczas EALF mieliśmy bardzo dużo sesji poświęconych autorefleksji i refleksji grupowej, które miały na celu przejście od myśli A (niewspierającej), do myśli B (wspierającej).
- Czuję się samotną wyspą –> Jestem częścią większej całości
- Czuję, że utknęłam w rozwoju –> Uczę się doceniać złożoność procesu mojej ścieżki
- Mam problem, aby wyjść poza tryb codziennego gaszenia pożarów –> Wiem, że to nie sprint, a maraton
Ponadto jako uczestnicy wypełnialiśmy złożony kwestionariusz osobowości, na podstawie którego opracowano indywidualne raporty, które były podstawą do pracy coachingowej podczas sesji. Super sprawa!
Myślenie systemowe
Po trzecie, myślenie systemowe. Dużo czasu spędziliśmy na refleksji nad naszymi kontekstami edukacyjnymi. Co tworzy system, w którym się znajdujemy, jakie są role poszczególnych aktorów, gdzie my się znajdujemy, czy rozwijamy swój potencjał, czy gdzieś utknęliśmy, co ma wpływ na poszczególne ogniwa? Te i wiele innych pytań prowadziły do tego, aby każdy z nas indywidualnie poszukiwał odpowiedzi. Dzięki temu nabyłam większego zrozumienia dla kontekstu edukacyjnego, w którym się znajduję, rozumianego jako kontekstu polskiego, kontekstu szkoły publicznej, kontekstu systemu oświaty, kontekstu społeczności lokalnej, kontekstu konkretnej szkoły, której pracuję. Uświadomiłam sobie, na co mam wpływ i gdzie chcę mieć wpływ oraz jak do tego zmierzać.
Wyjście spoza bańki
Po czwarte, kontekst międzynarodowy. Dzięki dwóm spotkaniom stacjonarnym, miałam szansę odwiedzić szkoły w Rumunii i Włoszech oraz poznać zasady działania ich systemów oraz bolączki, z którymi się borykają, a także rzeczy, które działają dobrze. Ponadto, dzięki poznaniu tylu fantastycznych osób z wielu krajów dowiedziałam się jak funkcjonują szkoły w innych europejskich krajach, jak są zorganizowane, jakie dobre praktyki stosują. Często nie kwestionujemy pewnych rzeczy funkcjonujących w naszych systemach, środowiskach, szkołach tylko dlatego, że tak było przez x lat. Dzięki takim spotkaniom otwieramy się na nowe i zaczynamy zadawać pytania, o których nie pomyślelibyśmy na co dzień. Dokładnie o takie wyjście poza swoją bańkę mi chodziło.
Koniec to początek
EALF – Program Rozwoju Liderstwa Edukacyjnego to jedna z najwspanialszych przygód w mojej zawodowej ścieżce. Wyniosłam z niej rozwój, pewność siebie, wiedzę, znajomości, przemyślenia i wiele, wiele więcej. Najlepsze jest to to, że EALF to był dopiero początek, gdyż dzięki programowi zaczęły się dziać różne fajne edukacyjne projekty, oparte na społeczności, którą udało nam się zbudować. To be continued….